Szkoła magii i czarodziejstwa
Hogwart



Forum Szkoła magii i czarodziejstwa Strona Główna Fan Fiction... Harry Potter i jego koniec...
Obecny czas to Czw 16:35, 28 Lis 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Ginny Montague
Dyrektorka i Opiekunka



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to mam? Nie powiem :P
Pią 14:00, 06 Lip 2007

Wiadomość
Harry Potter i jego koniec...
Rozdzial I - ,, Tajemnicze ofiary Toma”
Był sloneczny sierpniowy poranek. Już 10 dni dzielilo Harryego od rozpoczęcia wyprawy po horkruksy. Harry ubral się i zszedł na dol – jak cudownie jest tu, w Dolinie Godzika – myślał – zal mi będzie opuszczac to miejsce, ale wiem ze jeszcze tu wroce wraz z Ginny zamieszkamy tu i będziemy zyli spokojnie, o ile przezyje – tymi slowami zakończył swoje rozmyslania i udal się do kuchni, gdzie czekala sowa z Prorokiem Codziennym w reku – masz te 3 knuty i lec – powiedział Harry i zajrzał na przedostatnia strone o smirciach czarodziejow - ,, Resztka Weasleyow pograzona w rozpaczy” – glosil tytul. Harry natychmiast wyczytal z artykulu o tym, ze z rodziny Weasleyow zostali tylko – Ron, Fred, George i Ginny. Harry z przerażeniem zajrzał na ostatnia strone mowiaca o smierciach wśród mugoli ,, Fryderyka i Antoni Granger – Harry załamał się malo tego, ze wśród Weasleyow zginęło Pol rodziny to i jeszcze Hermina przezywa koszmar. Harry natychmiast wyslal Hermionie hedwige z wyrazami współczucia, a sam polecial na Błyskawicy do Weasleyow.
Rozdzial II ,,straszna wiadomość”
Harry zostal Nore i jej mieszkańców pogrążonych w rozpaczy. Chatka uginala się pod wpływem rozpaczy jej domownikow. Harry wpadl do kuchni i zastal morze lez wylanych przez Ginny i smutne miny reszty jej rodzeństwa. Harry chciał ja pocałować, lecz ona odsunęła się od niego. Harry patrzyl na smutnych Weasleyow i pomyślał, ze taka tragedia jest bardzo podobna do jego, a może nawet gorsza, gdyz Harry i Weasleyowie znali swoja rodzine, a taka strata jest bardzo wielka, ale maja siebie – myślał Harry. Zdołał się tylko zapytac – jakl to się stalo? – Fred podniosl reke z ramienia Ginny i zaczal opowiadac. – To było przedwczoraj wtedy kiedy Percy przyszedł i powiedział, ze Scrimgora wywalili z pracy,a nowym ministrem magii zostal Lucjusz Malfoy – tak było, to on wydal rozkaz na[pasci na nasz dom – potwierdzil George – a jemu wydal rozkaz Voldemort – powiedział Ron – wtedy Malfoy i Glizdogon wpadli do domu i zabili ojca, potem matke, nastepnie Percyego, a potem Billa, a Charciego wyprowadzili przed domi tam zabili – skończył smutno Ron. ?Harry powiedział – trzymajcie się przyszedłem się pożegnać, gdyz ide szukac horkruksow zegnajcie – Harry do widzenia – powiedziala Ginny i złożyła mu mokry pocałunek na policzku. – będę czekac zakończyła – my tez odparli Weasleyowie – zniszczysz go, wierze w Ciebie – rzekl Ron – trzymajcie przy sobie Hermione, proszę – powiedział Harry - może to być moja ostatnia prosba, ale pilnujcie jej ona sama przezywa szok, rodzice jej zmarli zegnajcie
Rozdzial III ,,Bliźniak Lorda Voldemorta?”
Harry odleciał na Błyskawicy i udal się do ponurej Jaskini zwanej Jaskinia Powtórzeń lub Jaskinia Śmierci. Harry wleciał do niej i leciał przez ciemne korytarze mijając nietoperze. Nagle ujrzał pokoj z ciemnymi ścianami pokrytymi krwia. W koncu pokoju stalo pianino przy którym ktos siedział, a był to jak się okazalo Lord Voldemort. Harry go ujrzał wyciągnął różdżkę, ale Voldemort był szybszy – i co myślałeś ze mnie przechytrzysz? Nie uda Ci się to Potter nie uda. – rzekl Voldemort. Tak się sklada, ze wielka radosc sprawia mi to, ze w koncu ministrem magii zostal ktos normalny, czyli Lucjusz – rzekl chlodno do Harryego a co Harry wybuchl – jak mogłeś pozabijac tylu niewinnych ludzi! Dlaczego zrobiłeś to Weasleyom, mnie i Hermionie? Dlaczego? Nie szkoda Ci ich?! – Widze ze mnie nie znasz Harry, widzisz ludzie nie umieraja bez powodu – powiedział Lord – zawsze musza cos przeskrobac, np. Twoi kochani Weasleye buhahahaha – zaśmiał się Voldemort- Percy zniszczyl Scrimgora wiec mu podziękowałem, a gdy on zabil Narcyze Malfoy, o czym oczywiście nikt nie wie, poniosl śmierć i on i jego 2 bracia, a żeby jeszcze bardziej go podeptac brudnym butem zabilem jego rodzicow, dzieki czemu reszta jego rodzeństwa zostala sama. Nie zrobiłem tego tylko z powodu Percyego, ale i z Twojego- rzekl – przyjaźniłeś się z nimi, wiec chciałem cie zniszczyc i po czesci to osiągnąłem to samo tyczy się mugolki panny Granger – rzekl chlodno – ale poszedłem Ci na reke nie zabilem Hermiony, Rona i Ginny. Miałem niezły ubaw widzac Cie spieszacego na pomoc młodej pannie Weasley w Komnacie Tajemnic, od razu wiedziałem ze cos z tego będzie buhahahaha – zaśmiał się wstrętnie, a nagle obok niego stanął drugi Lord Voldemort.

Rozdzial IV ,, Czy to koniec Harryego Pottera?!”

Nagle drugi Voldemort zaśmiał się rownie paskudnie jak pierwszy. – i co Harry Potterze? Który z nas jest prawdziwy? – Harry stal zupełnie zbity z tropu. – Jeden z nich jest pod dzialaniem Eliksiru Wieloskokowego, tylko który? – zastanawial się Harry – już ci tlumacze Potter – rzekl pierwszy Voldemort – za 1 minute mija okres dzialania Eliksiru Wieloskokowego, a wtedy zobaczysz, który jest prawdziwy, i co w czasie naszej pogawedi robil drugi – powiedział i zaśmiał się szyderczo. Okres Eliksiru wlasnie Mijal. Na lysej glowie pierwszego Voldemorta zaczely się pojawiac tłuste ciemne wlosy, a na twarzy ukazywal się znajomy haczykowaty nos – to Snape!! – myślał goraczkowo Harry – i co teraz już wiesz? Prawda – rzekl Lord Voldemort ( przed chwila drugi Voldemort) wiesz gdzie byłem? Co robilem? Już Ci tlumacze – rzekl – byłem w domu Weasleyow i potorturowalem troche twoja dziewczne, a ona tak slicznie piszczala i płakała, to był tak cudowny pisk i placz, ze musialem to zrobic, bardzo mi przykro, ale no… oddala mi się samowolnie powiedziałbym, po tym torturowaniu nic niej nie zostalo wiec ja zabilem – nie!!!!!! – krzykanl Harry, - a wlasnie, ze tak, ale to nie koniec przygod u Weasleyow – Freda i Georga zabilem, jak probowali ratowac Ginny, a Hermione jak Ron ja calowal – to wyglądało bardzo zabawnie buhahahaha po minucie twój Przyjaciel ocknął się i zobaczyl, ze calowal trupa!!! – buhahaah – zaśmiał się Snape - nie przerywaj mi – krzyknął Voldemort i kontynuowal swoja straszna wypowiedz – na koncu zabilem Rona i wszyscy sobie tam leza i Pusia slodko z zamkniętymi oczkami buhahaha – smial się Voldemort – ale teraz czas na ciebie dzieciaku – krzyknął Voldemort i ruszyl w bstrone Harryego który stal na galaretowatych nogach i nie mogl ruszyc się z miejsca, nagle Voldemort zacisnął palce na szyi Harryego który to samo zrobil z szyja Voldemorta, który darl się - Snape! Zabij tego gowniarza!!! Voldemort wystrzelil Avada Kedavra ze swojej różdżki i trafil w szyje Harryego, na której były palce Voldemorta. Snape nie mogl uwierzyc w to co zrobil – zabilem mojego pana i gowniarza Pottera! – żeby zakryc swoja robote strzelil sobie w twarz Avada Kedavra….
***Zakończenie***

W kilka dni pozniej rozniosła się wiesc, ze Voldemort okrutny czarodziej i jego sluga Snape nie zyja, wszyscy się cieszyli, ale inni nie potrafili ukryc smutku, z powodu śmierci Harryego, a Dum,bledore pokiwal palcem z nieba do pokoju w jaskini i rzekl ,, Tego bym się po tobie Severusie nie spodziewal, a jednak!, niestety, ale wiedziałem, ze żaden nie może zyc, gdy drugi przezyje, ale żeby, Az dwoch nie moglo zyc, skoro żaden nie przeżył??”

***Koniec***


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Ginny Montague

Autor
Lily Heaven
Profesor i Opiekun



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rodowita Gryfonka
Pią 14:25, 06 Lip 2007

Wiadomość
wow Dyrciu to jest na prawdę świetne Cool

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Lily Heaven

Autor
Ginny Montague
Dyrektorka i Opiekunka



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to mam? Nie powiem :P
Pią 14:31, 06 Lip 2007

Wiadomość
dzieki, dzieki Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Ginny Montague

Autor
Lily Heaven
Profesor i Opiekun



Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rodowita Gryfonka
Pią 14:46, 06 Lip 2007

Wiadomość
:)
na prawę nie ma za co=)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Lily Heaven

Autor
Lilly Potter
Gość






Pią 22:33, 20 Lip 2007

Wiadomość
Super to jest pani profesor Ginny. Voldemort wszystkich pozabijał i jest koniec. To jest naprawde extra!
Znajdź wszystkie posty Anonymous

Autor
Ginny Montague
Dyrektorka i Opiekunka



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to mam? Nie powiem :P
Sob 19:06, 21 Lip 2007

Wiadomość
dziekuje Cho dziekuje Wam wszystkim!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Ginny Montague

Odpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum Szkoła magii i czarodziejstwa Strona GłównaFan Fiction...Harry Potter i jego koniec...
Obecny czas to Czw 16:35, 28 Lis 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin